Coś dla najmłodszych Firkowskich...
|
W pięknym lesie żyły sobie dwa Misie. Jak to bywa zimą smacznie sobie spały w ciepłym legowisku z kolorowych liści jesiennych. Pewnego razu zdarzyło się coś bardzo dziwnego, bo kiedy minął czas zimy i misie obudziły się okazało się, ze na zewnątrz nory jest dalej zimno, zalega śnieg. Coś było nie tak. Postanowiły mimo tego wszystko zbadać. Zabrały resztki jedzenia ze spiżarni i poszły w las. Spotkały trzy zajączki, które wyglądały marnie, bo zima nie mogły znaleźć wiele do jedzenia. Nawet lis nie chciał już ich zjeść, zwłaszcza, że też nie miał siły za nimi biec. Ptaków w ogóle nie było po za wróblami i gilami. Wiewiórki wychodziły z norek i zaraz się chowały. Ani Misie ani nikt inny nie wiedział co się stało. A co gorsza sytuacja mogła doprowadzić do klęski. Wszyscy się bali tego. Misie jako najodważniejsze zwierzątka wyruszyły wiec na poszukiwanie wiosny. Obrały kierunek południowy, bo tam jest najcieplej. Szły i szły a śniegu jak nie ubywało tak nie ubywało. Były przerażone. Spotkały w końcu żyrafę z szalikiem na szyi i lwa w rękawiczkach. A na drzewach zamiast bananów wisiały jedynie zmarznięte gałęzie. Ale Misie nie poddawały się. Mimo wielu przeszkód doszły przez południe na północ. I tu się okazało że wiosna gości się w najlepsze u zimy. Siedziała sobie w fotelu i pletła na szydełku kwiaty i trawę na łąkę. Zdziwione były jeszcze bardziej jak zobaczyły ze zima pomaga wiośnie. Nie mogły w to uwierzyć. Wiosna opowiedziała Misiom swoja historie. Kiedy była ciężko chora - zima opiekowała się nią. A ponieważ trwało to dość długo nie zdążyła przygotować swojego przyjścia. Bo co to za wiosna kiedy nie ma kwiatów i zielonych liści na drzewach. Misie ucieszyły się, ze wiosna wróciła już do zdrowia i ze przyjdzie do ich lasu. Postanowiły również się wziąć do pracy i zaczęły roznosić wszystko to co wiosna z zimą przygotowały. Kiedy dotarły do swojego lasu słonko grzało a dookoła było zielono i wesoło. Misie stały się bohaterami lasu. A jaki morał ? Nawet jeśli zima zbyt długo trwa, trzeba mieć nadzieje, że wiosna nie śpi, przyjdzie tylko czasami jej trzeba pomóc uśmiechem, radością, dobrym słowem, podarunkiem. :-))) Autorka: Katarzyna Ciuk - Sosnowiec
|