"Dobra dusza"
wiersz o Leokadii Firkowskiej

poprzednia strona

 

Niesforny, młody duch w niedoskonałym ciele uwięziony

Wzrok nadmiar wesoły, jakby z własnym losem od dawna już pogodzony

Serce masz zawsze otwarte, jak idę do Ciebie

Pozwalasz mi się poczuć, jak w domu, u siebie

Serce me natrętnie i z uporem przez lata podpowiadało

Że komuś by ochoczo i chętnie przezwyciężać trudy życia pomagało

Szukałam wiele razy, prosząc o pomoc nawet Boga w Niebie

Lecz ono samo wybrało....wybrało dla mnie Ciebie.

Poznałam Cię niedawno, a znam jakby od zawsze

Nie mogło być tylko wynikiem przypadku to spotkanie nasze

Co dzień inną historię masz dla mnie gotową

Zawsze jednak ciekawą, prawdziwą i nową

Słucham Ciebie uważnie, łowiąc wszystkie słowa

Stale są ich sprawgnione i głodne... moje serce i głowa

Czasem dla mnie "czarujesz", kreślisz tajne znaki

Szukasz w gwiazdach chłopaka, czy zjawi się jakiś

Opowiadasz mi bajki, z których wielka mądrość płynie

Bym wyciągała z nich wnioski, nim życie me przeminie

Nie zdołam tego pragnienia już dłużej w mym sercu skrywać

By móc Cię Droga Lodeńko... Moją Kochaną Babcią nazywać


autor: Agnieszka Pasternak
11 VIII 2004 r.